W dni takie jak dziś, kiedy priorytetem staje się znalezienie kawałka zacienionego miejsca, w którym można odetchnąć, minuty zdają się mieć więcej sekund niż powinny. Mam przemiłych gości, którzy właśnie zakończyli przedszkolny rok, więc pół dnia gram z nimi w piłkę, potem coś podczytuję, dopijam rabarbarowy kompot i marzę o zieleni Mazur, zwiedzeniu czeskiej Pragi albo chociaż niewielkim hamaku przed domem. Jest dobrze.
W międzyczasie, by osłodzić i ochłodzić dzień, robię deser. Prosty, niewymagający, a smaczny. Tak jak lubię. Ty też wypróbuj.
Przygotuj:
* 3,5 szklanki mleka
* 5 łyżek kaszy manny
* 2 łyżki miodu
* 2 łyżeczki cukru
* pół torebki budyniu śmietankowego/waniliowego
* 10 dużych, mrożonych truskawek
* szklankę świeżych jagód
* szczyptę cynamonu
* kawałek białej czekolady
1. Do garnka nalej dwie szklanki mleka, dodaj kaszę mannę, cały czas mieszając. Osłódź miodem, dodaj cynamon. Odstaw do ostygnięcia, po czym rozłóż masę równomiernie do czterech wysokich szklanek/słoiczków.
2. Zamrożone truskawki zmiksuj. Powstały mus nałóż na warstwę z kaszy.
3. Ugotuj połowę budyniu z dwiema łyżeczkami cukru. Poczekaj aż wystygnie. Nałóż na truskawki.
4. Na warstwę budyniową dodaj jagody, a wszystko posyp startą czekoladą.