Zbliżają się wakacje, a to oznacza, że już czas na organizację letnich półkolonii dla dzieci. W tym roku postanowiliśmy, że będą one tematyczne. Wszystko będzie opierało się na warsztatch ekologicznych, przebywaniu w otoczeniu roślin i zwierząt oraz na zajęciach ruchowych. Planowanie poszczególnych turnusów eko półkolonii podsunęło mi pomysł na ten wpis.
kubek @mrsostrovia
Jak nauczyć dziecko być eko?
Oczywiście, udział w tematycznych warsztatach wakacyjnych to dobry pomysł. Wiele przedszkoli i szkół również wprowadza tę tematykę podczas tradycyjnych zajęć, ale te doświadczenia nie przetrwają, jeśli nie przerodzą się w nawyk, jeśli nie pokażemy dziecku, że może dbać o środowisko i być blisko natury na co dzień. Jak to zrobić? Oto 7 prostych kroków, które przychodzą mi do głowy.
1. Załóżcie ogródek
Rozumiem, że nie każdy ma dostęp do podwórka, na którym może działać i że jest już trochę za późno na sadzenie większości warzyw i owoców. Możecie zacząć od małych kroków. Kilku doniczek na parapecie albo balkonie. Dwóch grządek w ogródku, jeżeli miejsce na to pozwala. Kontakt dziecka z naturą jest nieoceniony. Grzebanie w ziemi, obserwowanie każdego etapu wzrostu roślin, regularne podlewanie i wyrywanie chwastów… Uwrażliwia, otwiera na nowe smaki (być może niejadek chętnie spróbuje rzodkiewki, którą sam wyhodował?), pozwala zdobyć nową wiedzę, którą zdecydowanie łatwiej zapamiętuje się podczas działania.
2. Segregujcie śmieci
Obecnie w wielu sklepach dostępne są potrójne kosze na śmieci dedykowane segregacji. Będzie jeszcze lepiej, jak wykonacie podobne samodzielnie w domu. Wystaczy przygotować odpowiednie naklejki na pojemniki. Wytłumacz dziecku po co segregujecie śmieci. Powinno mieć świadomość, że oddzielne wyrzucanie plastiku papieru, szkła i metalu pozwla na ich przetworzenie i ponowne użycie.
Czasem, zamiast wyrzucać coś do kosza, od razu przetwórzcie… Z wielu z pozoru niepotrzebnych rzeczy można wykonać nowe, całkiem użyteczne, a nawet nadajace się do zabawy i rozwijające przedmioty! 🙂
3. Zrezygnujcie z samochodu
Każdego dnia dojeżdżacie do przedszkola/sklepu/dziadków? Postarajcie się od czasu do czasu to zmienić! Spacer albo zamiana samochodu na rower to nie tylko pewna ulga dla środowiska, ale też opcja, która dla dzieci może urosnąć do rangi przygody 🙂
4. Używajcie wielorazywych naczyń
Dobry bidon i pudełko na drugie śniadanie to podstawa. Wiąże się z tym jakże ważna rezygnacja z częstego kupowania jednorazowych, plastikowych butelek i pakowania przekąsek w woreczki.
5. Dbajcie o zwierzęta
Nie tylko te domowe. Wiosną przygotujcie z dziećmi poidełko dla pszczół. Jeśli macie więcej miejsca, wykonajcie domek dla owadów. Co więcej, ciekawe może okazać się robienie własnego karmnika dla ptaków, a potem obserwacja gości, którzy zajadają przygotowane przez was smakołyki.
Inspiracje na karmniki:
6. Zostańcie Tropicielami Śmieci
Raz w tygodniu wybierzcie się na spacer po okolicy, ale trochę inny niż zazwyczaj, bo z workiem na śmieci i rękawiczkami (albo ostrym kijkiem). Trochę tak, jakbyście urządzali sobie Sprzątanie Świata, każdemu znane ze szkolnych, wrześniowych wypraw do lasu.
Może przy okazji zrobicie własną wersję pudełka pełnego skarbów natury?
7. Stwórzcie swój domowy Kodeks Ekologa
Może on mieć formę plakatu, który będzie Wam przypominał o tym, na co warto zwrócić uwagę podczas wykonywania codziennych czynności.
Przykładowe punkty, które możecie w nim zawrzeć:
- gasimy światło, gdy wychodzimy z pomieszczenia,
- zakręcamy wodę podczas mycia zębów,
- zepsute zabawki staramy się naprawić,
- kartki na rysunki wykorzystujemy z obu stron,
- przerabiamy stare ubrania na ściereczki/ubranka dla lalek,
- nie wyrzucamy jedzenia,
- korzystamy z butelek wielorazowego użytku,
- zbiermy baterie i wyrzucamy do odpowiednich pojemników,
- na zakupy chodzimy z materiałowymi torbami,
- dokarmiamy zwierzęta,
- szanujemy swoje rzeczy.
Na koniec jeszcze dodam, że wszystkie te „pomysły” na to, jak nauczyć dziecko bycia eko, nie obędą się bez rozmowy. Rozmawiajcie o każdej z tych czynności. Dziecko powinno mieć świadomość dlaczego dziś idzie pieszo zamiast jak zawsze autem, dlaczego korzysta codziennie z tej samej butelki i czemu wyrzuca śmieci do kolorowych worków, zamiast wszystkie do czarnego.
Mam nadzieję, że ten wpis zainspirował was do podejmowania ekologicznych działań i rozmów z dziećmi. Jeśli okazał się przydatny, możecie udostępnić go innym.
CZEKAM NA WAS NA: