Wpis gościnny
Alicja Polak z bloga Sellektor
W dzisiejszych czasach coraz więcej osób chce zwolnić. Odrzucamy życie w biegu i ciągły pęd na rzecz celebrowania zwyczajnej codzienności. Chcemy jeść w zdrowy i świadomy sposób, spędzać czas z najbliższymi i dbać o własne samopoczucie.
Nie sposób, żeby te zmiany w naszej mentalności nie dotknęły tak znaczącej części życia, jaką jest moda. Wytworzył się trend zwany slow fashion. Co to oznacza i jak ubierają się osoby w rytmie “wolniej”?
W poszukiwaniach własnego stylu
Jedną z kluczowych zasad slow fashion jest kupowanie mniejszej ilości ubrań. Nie chodzi jednak o radykalne zminimalizowanie swojej garderoby. Rozsądne kupowanie ma na celu usunięcia typowego kobiecego problemu – ile razy mówimy “nie mam, w co się ubrać”, stojąc przed szafą pełną ciuchów?
Zwolenniczki slow fashion uznają za źródło tego problemu fakt, że często nasze szafy są zbiorem przypadkowych ubrań. Ile masz w swojej szafie ciuchów, których nie założyłaś przynajmniej przez ostatni rok? A te świetne spodnie w ekstrawagancką kratę, których nie nosisz, bo nie masz z czym? Eleganckie szpilki na specjalną okazję, która się nigdy nie przytrafiła?
Ważnym jest, żeby kupując dane ubranie, zadać sobie kluczowe pytania.
Czy czuję się swobodnie?
Dobry ciuch to taki, w którym nie przejmujemy się, że coś nas opina itp. Ubranie musi być wygodne. Tyczy się to również, a może zwłaszcza – butów.
Czy będę w tym chodzić?
Czasami ulegamy pokusie kupienia czegoś, co jest kompletnie nie w naszym stylu, ale bardzo nam się podoba. W praktyce jednak wygląda najczęściej to tak, że nigdy tego nie zakładamy. Co z tego, że coś wygląda świetnie na wieszaku, skoro my czujemy się w tym nieswojo.
Czy ubranie jest dobrej jakości?
Zwracanie szczególnej uwagi na jakość i rodzaj materiałów, z jakich wykonane jest ubranie, to jedna z najważniejszych zasad mody w rytmie slow. Ważne jest również, gdzie i w jakich warunkach została wykonane odzież. Może ci w tym pomóc aplikacja oceniająca etykę ubrań.
Stwórz swoją bazę
Na licznych blogach można zetknąć się z określeniami typu “baza”, “capsule wardrobe” itp. Najczęściej opisują one moodboardy, na których znajdziemy czarne rurki, biały i czarny T-shirt, ramoneskę, beżowy trencz itd.
Często takie podejście odrzuca ludzi od slow fashion, bo tworzy przekonanie, że polega ono na noszeniu jak najbardziej typowych i bazowych ubrań. Nic bardziej mylnego! Moda w rytmie slow nie ma na celu zabijania indywidualności naszego stylu ubierania. Możesz nosić ciuchy w stylu grunge lub bardziej romantycznym czy dziewczęcym i nadal kierować się zasadami slow fashion.
Ważne, żeby niezależnie od tego, w jakim stylu się ubieramy, mieć swoją bazę. Inaczej będzie ona wyglądać dla kobiety, która nosi ubrania biurowe, inaczej dla osoby, która lubi styl retro. Jednak w każdym przypadku baza spełnia te same zadania.
Mają to być twoje ulubione ubrania, które mogłabyś nosić cały czas. Muszą być bardzo wygodne, ale też idealnie oddawać twój styl. Nie masz pomysłu, w co się ubrać? Skorzystaj ze swojej bazy. Ma ona stanowić również pewien punkt wyjścia – poszerzaj ją o dodatkowe elementy i zestawiaj z innymi ubraniami.
Baza dla dziewczyny, która lubi styl sportowy
Źródła zdjęć: kurtka Tretorn, spodnie z wysokim stanem, buty Reebok, top Asos
Baza dla dziewczyny, która ubiera się w stylu retro
Źródła zdjęć: szerokie spodnie, koszula New Look, mokasyny Vagabond, płaszcz Asos
Baza dla dziewczyny, która lubi styl romantyczny
Źródła zdjęć: trencz Asos, szpilki Clarks, bluzka Miss Selfridge, spódnica Zalando
Zapraszamy po więcej inspiracji na blog Sellektora.