Ulubionym zajęciem kilkuletniej Oli, oprócz zabawy wielkim, różowym domkiem dla lalek i okazjonalnie samochodami kuzyna, było przeglądanie rodzinnych albumów ze zdjęciami. Nie znała osobiście większości osób, które się pojawiały między błyszczącymi stronami. Rozpoznawała tylko najbliższą rodzinę i siebie w przeróżnych…