Połowa sierpnia to zawsze był mój najukochańszy czas. Mogłam do woli wybierać i kupować zeszyty, długopisy, kredki, mazaki, strugaczki, karteczki, książki, lektury, okładki… Układać je w szafce nad biurkiem i oczekiwać planu lekcji na pierwszy dzień w szkole, dzięki któremu…