Muszę się przyznać, że będąc w liceum, byłam ogromną fanką Małgorzaty Rozenek, znanej wtedy jako Perfekcyjna Pani Domu. Wiedziałam, że odcinki jej programu są absolutnie wyreżyserowane, ale i tak motywowały mnie do porządków. Po każdym odcinku była rewolucja jakiegoś miejsca w domu. Kiedy kilka lat później pani Rozenek odcięła się od wizerunku mistrzyni sprzątania, pojawiła się kolejna… Mowa o Marie Kondo, autorka kultowej Magii sprzątania, która zrewolucjonizowała myślenie o porządkach. W tym roku japońska specjalistka wraca z nową propozycją. Wraz z Scottem Sonensheinem, profesorem zarządzania, napisała książkę o tym, jak wprowadzić ład do równie ważnej przestrzeni w naszym życiu, czyli miejscu pracy. Jak czerpać radość z pracy ukazała się w marcu 2021 roku nakładem wydawnictwa MUZA S.A. O czym właściwie jest ta książka i kto powinien po nią sięgnąć?
Jak czerpać radość z pracy – o czym jest ta książka?
Tytuł sugeruje, że czytając, będziemy uczyć się cieszenia z wykonywania codziennych obowiązków zawodowych. I jest to prawdą, ale… w jaki sposób mamy tego dokonać? Należy zacząć od porządków, oczywiście. Autorka wskazuje na plusy, jakie niesie uporządkowanie miejsce pracy.
Próbując odpowiedzieć na pytanie, o czym jest książka Jak czerpać radość z pracy, można powiedzieć, że:
-
pomaga uporządkować sferę zawodową i nie chodzi tu tylko o powierzchowne porządki na biurku. Marie Kondo zachęca do „posprzątania” także sfery cyfrowej, sieci kontaktów, zespołów, decyzji (!) i zebrań,
-
pozwala spojrzeć na swoje obowiązki z innej perspektywy,
-
pokazuje, że proces tworzenia nowej jakości życia zawodowego może być radosny.
Czy bałaganiarze są bardziej kreatywni?
Są ludzie, którzy niezłomnie powtarzają za Albertem Einsteinem zdanie:
„Jeśli zabałaganione biurko to odbicie zabałaganionego umysłu, co odzwierciedla puste biurko?”.
W książce Jak czerpać radość z pracy przywoływane są też inne postacie, które wierzą, że chaos pobudza kreatywność. Podobno Pablo Picasso tworzył swoje dzieła otoczony innymi obrazami, a Steve Jobs celowo utrzymywał w swoim biurze bałagan. Autorka namawia do tego, by wykonując krótkie ćwiczenie, sprawdzić, czy rzeczywiście rozgardiasz jest czymś, co pozytywnie wpływa na naszą pomysłowość. Myślę, że wielu z nas zweryfikuje to przekonanie. Ja należę do osób, które nie znoszą mieć chaosu na biurku, parapecie, pulpicie komputera. Nie widzę zalet bałaganu, lepiej i efektywniej działam w uporządkowanej przestrzeni, w której każdy przedmiot ma swoje miejsce i łatwo mogę odnaleźć to, czego akurat potrzebuję.
Przeczytaj także: Jak nie dać się złapać w pułapki przyjemności?
Magia tu nie pomoże…
Lubimy szybkie efekty, ale osiągnięcie satysfakcjonującego trybu pracy, nie jest czymś, co da się wypracować w dzień lub dwa. Żadna magia tutaj nie pomoże. To od nas zależy, czy jesteśmy na tyle zdeterminowani, żeby krok po kroku porządkować kolejne strefy i umieć zauważać drobne radości. Jak czerpać radość z pracy z pewnością nam w tym pomoże i przeprowadzi przez ten proces.
Sprawdź, gdzie znajdziesz najtaniej książkę Jak czerpać radość z pracy.